Gdy podejmowałem zatrudnienie w charakterze projektanta w biurze projektowym położonym na obrzeżach Bielska-Białej, nie spodziewałem się, że po jakimś czasie moje miesięczne wynagrodzenie wzrośnie do poziomu, o którym nigdy wcześniej bym nie pomyślał. Moje miesięczne wynagrodzenie od początku nie było stałe, a zależało wyłącznie od tego jak wiele projektów uda się zatrudniającej mnie firmie zrealizować w ciągu danego miesiąca oraz jak duże projekty to będą. O dziwo, mój początek w tym biurze pokrył się z początkiem dużych sukcesów osiąganych przez firmę, co nieskromnie mówiąc po części było moją zasługą.
Zanim zatrudniłem się na stanowisku projektanta, wcześniej przepracowałem kilka lat w charakterze asystenta, mimo, że robiłem to wszystko, co każdy normalny projektant Bielsko-Biała. Gdy zatrudniłem się w obecnej firmie wiedziałem sporo na temat projektowania i swoją wiedzę starałem się wykorzystać w nowej pracy. Moje tempo realizacji projektów było najlepsze ze wszystkich projektantów, dlatego szybko pozostali współpracownicy zaczęli dążyć do osiągnięcia takich samych wyników jak ja. Dzięki takiemu obrotowi sprawy, w ciągu dwóch miesięcy nasze biuro zwiększyło liczbę przyjmowanych zleceń, a ja dostałem całkiem sporą podwyżkę, która na dobre została zaimplementowana w moje podstawowe wynagrodzenie.
Teraz zarabiam około 6 tysięcy złotych netto miesięcznie i wcale nie narzekam na swoje zarobki. Mało który facet w moim wieku zarabia tyle co ja, a do tego robi to, co naprawdę lubi. Jestem wielkim szczęściarzem.