Od tygodnia wydzwaniam po wszystkich biurach projektowych w Opolu w poszukiwaniu osoby, która na okres wakacyjny zgodzi się mnie przyjąć na trzymiesięczne, bezpłatne praktyki, które mam zamiar wpisać do swojego CV. Już dawno temu postanowiłem, że pracę w zawodzie projektanta odnajdę najszybciej jak się da, a żeby to osiągnąć, jeszcze w trakcie studiów muszę zebrać jakieś doświadczenie zawodowe, które po uzyskaniu tytułu magistra pozwoli mi zareklamować się na rozmowie kwalifikacyjnej.
Od tego ciągłego dzwonienia zaczyna mnie już boleć ucho, a do tej pory żaden właściciel firmy nie zgodził się na moją prośbę odbycia praktyk zawodowych. Nie wiem o co chodzi tym wszystkim projektantom – oferuję im darmowe ręce do pracy na okres trzech miesięcy, a oni nie chcą słyszeć o moim zatrudnieniu, projektant Opole. Coś tu jest nie halo, projektant Opole.
Jeśli przez kolejny tydzień nie uda mi się znaleźć pracodawcy, chyba skończę z dzwonieniem i zacznę indywidualne wycieczki do poszczególnych biur. Wiadomo, że dzięki osobistym rozmowom da się załatwić o wiele więcej, niż przez telefon, dlatego bardzo liczę na ten sposób poszukiwań. Jeśli i to nie przyniesie oczekiwanych skutków to nie mam pomysłu co robić dalej. Może zapytać rodziców i znajomych czy nie znają kogoś, u kogo mógłbym za darmo popracować przez wakacje. Mam nadzieję, że do takich pytań nie dojdzie i już w nadchodzącym tygodniu zorganizuję sobie praktyki.