Na razie nie wiem jeszcze w jaki sposób dostanę się na posadę projektanta w koszalińskim biurze projektowym, jednak wiem, że w swoich działaniach nie ustanę dopóki nie zdobędę pracy projektanta. Na studia inżynierskie poszłam tylko w jednym celu – by po ich ukończeniu móc zrobić wszelkie niezbędne uprawnienia i zatrudnić się jako projektant. W moim mniemaniu praca architekta jest najlepszym zajęciem z możliwych – jest pracą spokojną, odbywającą się w przestrzeni biurowej, dającą wielkie pole do popisu i gwarantującą niezłe warunki finansowe. Czego chcieć więcej od życia zawodowego?
Na razie jestem na trzecim roku inżynierii środowiska, przede mną zdobycie tytułu inżyniera, później zakwalifikowanie się na drugi stopień studiów, ukończenie go i powolne dążenie do pracy w zawodzie projektanta. Od wymarzonego zajęcia dzieli mnie jeszcze tak długa droga, że póki co w ogóle nie myślę o tym w jaki sposób dostanę się kiedyś do pracy, a na razie skupiam się na zaliczaniu egzaminów i przechodzeniu z roku na rok. W najbliższym czasie stoi przede mną jeszcze bardzo trudne wyzwanie związane z napisaniem pracy inżynierskiej i obroną tytułu inżyniera.
Myślę, że to czas pokaże jak będzie mi szło w dążeniach do zawodu projektanta i to życie zweryfikuje moje marzenia. Na razie jestem przekonana, że praca w biurze projektowym jest moim celem, do którego będę dążyła, jednak kto wie co będzie za kilka lat, projektant Koszalin. Może wtedy wymyślę coś zupełnie innego?