Z momentem otrzymania pierwszej pensji na stanowisku projektanta, otrzymane pieniądze postanowiłem przeznaczyć na zakup nowego laptopa, ponieważ ten stary zupełnie nie nadawał się już do użytku. Podejrzewałem, że wykonując swoje zawodowe obowiązki nie raz przyjdzie mi przynieść ze sobą pracę do domu, dlatego potrzebowałem sprzętu, który dobrze poradzi sobie ze skomplikowanymi i wymagającymi programami projektowymi. Chciałem mieć szybki i dobry sprzęt, dlatego na zakup odpowiedniego laptopa przyszło mi wydać ponad ¾ mojej miesięcznej pensji. No cóż, dobry sprzęt zawsze kosztuje więcej niż ten nieco gorszy.
Gdy odebrałem nowego laptopa od kuriera, byłem przeszczęśliwy z powodu dokonania tak dobrego zakupu, projektant Sosnowiec. Niestety, moje szczęście z komputera nie trwało zbyt długo, bo już następnego dnia przez przypadek wylałem kawę na swój nowiuśki laptop. Przez chwilę miałem nadzieję, że laptop pływający w kawie to tylko zwykły koszmar, który za chwileczkę się skończy. Przez kilka sekund stałem jak zamurowany i nie wiedziałem co mam robić, a gdy w końcu podjąłem jakieś akcje, były one zupełnie nieprzydatne. Komputer w jednej chwili przestał działać, klawiaturę i pół ekranu pokrywała gorąca i lepka czarna maź, a w całym mieszkaniu wywaliło korki. Gdyby moja mama usłyszała jakich słów używałem próbując odłączyć komputer od zasilania i narzekając na swoją nieostrożność, na pewno nie byłaby zadowolona ze swojego syna. Normalnie nie przeklinam prawie w ogóle, jednak wtedy nerwy wzięły górę. Co za nieszczęście!