W moim mniemaniu jestem dość oryginalnym projektantem budowlanym, ponieważ nie jestem zatrudniony w żadnym z zielonogórskich biur projektowych lub w żadnej z firm związanych z projektowaniem, a swoje usługi świadczę na zasadach wolnego strzelca. Założyłem własną, jednoosobową działalność gospodarczą i sam dla siebie jestem szefem. Jako, że posiadam duży dom na obrzeżach miasta, swoje biuro projektowe zorganizowałem w jednym z pomieszczeń znajdujących się wewnątrz domu, do którego wykułem z zewnątrz osobne wejście. Dzięki temu nie muszę tracić pieniędzy na wynajem jakiegoś biura, a klienci zainteresowani moimi usługami i tak dojadą do mnie poza miasto, projektant Zielona Góra. Jestem bardzo zadowolony z takiego systemu pracy, który pozwala mi dopasowywać godziny wypełniania swoich obowiązków do aktualnych potrzeb i ilości pracy.
Czasem zdarzają się okresy, w których mam tyle pracy, że projektuję niemal od rana do późnego wieczora zaniedbując wszystkie domowe obowiązki. Po czasach przepracowania przychodzi jednak spokojny okres, w którym na realizację projektów wystarcza mi około czterech, pięciu godzin dziennie. Moje biuro projektowe nie jest otwarte dla klientów przez osiem godzin dziennie, a jedynie w wyznaczonych godzinach w określone dni. Jeśli dana osoba jest zainteresowana skorzystaniem z mych usług, najpierw do mnie dzwoni, po czym umawiamy się na omówienie szczegółów na konkretny termin i konkretną godzinę. Bardzo cenię sobie spokój i to przez szacunek do spokoju dbam o to, by nikt mi zbytnio nie przeszkadzał.